OAZA Św. Katarzyna

mimendero

ale jaja... ihhi wiecie co się stalo???

normalnie nie uwierzycie!!! idę sobie ulicą i nagle... nadjechał pociąg... skąd pociąg na mojej ulicy>?? pomyslałem.. i wtedy zobaczyłem ją... była taka piękna... taka wysoka i taka umięśniona... zastanowiłem się chwilkę skąd się tu wzięła wszak nie mieszkam w Afryce żeby zye\rafy ot tak sobie chodziły... stwierdziłem ze to nie może byc p[rawdą wieć nie przejmując sie niczym poszedłem dalej... i nagle...

DOKOŃCZCIE>>. napiszemyu ksiązkę...

maami

i nagle śie obudziłem, tak to był tylko sen...ale jakże realny...

karolka

ee... ale co sie potem okazuje... rzeczywiscie snila mi sie zyrafa... wstaje i ide umyc zeby...nage patrze w lustro a tu....

zielak · Gość

nie ma pasty do zebow...

mimendero

.. no tak zazwyczaj nie trzymam pasty do zębów w lustrze... zobaczyłem odbicie, ale jakby nie moje...

Emi

desperacko szukam jej wszędzie...bez skutku...co tu robić??!!-wołam rozpaczliwie.jak umyć zęby bez pasty do zębów?...ALE,ALE patrze na okno a tu mi pasta ucieka!ale to jeszcze nie wszystko: gąbka ucieka razem z nią! co ja zrobię bez gąbki?????tak sobie myśle a tu nagle...

zielak · Gość

slychac jak gwizdek od czajnika przerazliwie syczy... ale jak? przeciez nie stawialem wody na herbate... ide powoli w strone kuchni, dreszcze mnie oblecialy a nawet gesia skorka.... desperackim krokiem wchodze do kuchni, a tam...

mimendero

...na kuchence gazowej na pełnym ogniu siedzi wielki tłusty rudy orangutan ( [link widoczny dla zalogowanych] )ze śmiesznym zielonym gwizdkiem, którego dźwięk usłyszałem... podchodzę więc do niego... i

karolka

pytam : przepraszam cie bardzo , ale co robisz na mojej kuchence? a on mi na to...

mimendero

w nos z pięści...

karolka

mysle se cos tu jest nie tak... jakis smierdzacy orangutan siedzi sobie wmojej kuchni , gwizda sobie jak gdyby nigy nic , uderzyl mnie w nos... wiec mu mowie...

zielak · Gość

ze nigdy nie widzialem tak pieknej malpy... orangutan swoim dzikim wzrokiem spojrzal raz na mnie raz na lodowke i znowu na mnie i znowu na nia... zaczal cos wachac i chyba chcial zajrzec do mojej dobrze zaopatrzonej lodoweczki, ale...